Jak jeść zdrowo, tanio i smacznie?
Pytanie „jak jeść zdrowo, tanio i smacznie?” brzmi trochę jak próba wytłumaczenia swojego niezdrowego stylu życia. Osoba zadająca to pytanie, chciałaby usłyszeć, że to niemożliwe i tym samym dostać „przyzwolenie” na niezdrowe odżywianie.
Na początek zastanówmy się, co znaczy „zdrowa żywność” w potocznym znaczeniu tego słowa. W mojej opinii są to produkty, które nie zawierają składników- lub zawierają je w możliwie jak najniższych ilościach-mogących wpłynąć negatywnie na nasze zdrowie. I nie mam tutaj na myśli wyłącznie żywności z dodatkami (np. konserwantami) do żywności, ale również tłuste gatunki mięs, zawierające duże ilości tłuszczu czy słodycze, które są źródłem cukru. W obu przypadkach, produkty te sprzyjają rozwojowi otyłości i chorób z nią związanych. Czuję jednak, że ta definicja może nie być do końca zrozumiana, dlatego pokieruję się przykładami:
Jogurt
Mamy do wyboru: owocowy (słodzony cukrem), naturalny o zawartości tłuszczu 2% i naturalny o zawartości tłuszczu 10%. Najlepszym wyborem wydaje się być naturalny 2%.
Raczej rezygnujemy z pełnotłustych produktów mlecznych. Zawierają one stosunkowo duże ilości nasyconych kwasów tłuszczowych, które nie wpływają korzystnie na nasze zdrowie.
Dressing do sałatki
Do wyboru: oliwa z ulubionymi przyprawami albo gotowy dressing (do wymieszania z oliwą lub wodą). Druga opcja to produkt nafaszerwoany jest wzmacniaczami smaku czy aromatami.
Oczywiście starajmy się przygotować taki sos samodzielnie.
Żeby jednak była jasność: ilość dodatków do żywności (konserwantów, barwników itp.) znajdująca się w produkcie nie powinna być dla nas szkodliwa-regulują to normy prawne. Jeśli jednak będziemy wybierać różne produkty zawierające te substancje, to sumarycznie możemy przekroczyć ich „nieszkodliwą” ilość. Myślę, że ten przykład pokazuje, że im mniej przetworzone produkty spożywamy tym mniejsze prawdopodobieństwo „przedawkowania” różnych substancji dodawanych do żywności.
Czy to nie za drogie?
Jeśli zaś chodzi o ceny produktów, to tutaj bardzo często pojawia się problem. Wiele osób broni się przed zmianą swojej diety tym, że „zdrowa żywność jest droga”. Uważam, że to prawda i nieprawda zarazem. Z jednej strony-warzywa i owoce rzeczywiście nie są najtańszymi produktami. Z drugiej- bardzo często te same osoby, które narzekają na ceny zdrowej żywności kupują ciastka, batoniki i „czipsiki”-o papierosach nie wspominając- które nie zawsze są produktami tanimi. Osobiście uważam, że zdrowe jedzenie nie musi być drogie. Wszystko zależy od tego, jakie produkty wybieramy. I tutaj znowu posłużę się kilkoma przykładami:
- Wybierając jako dodatek do obiadu amarantus czy komosę ryżową rzeczywiście zapłacimy stosunkowo dużo, ale przecież kasza gryczana, jaglana czy pęczak już nie są takie drogie.
- Do owsianki możemy dodać nasiona chia, ale równie dobrze można użyć siemienia lnianego.
- Orzechy makadamia również nie są niezbędne, aby zbilansować swój jadłospis- korzystajmy z rodzimych orzechów włoskich, pestek słonecznika czy dyni.
- Kto każe nam jeść świeże truskawki w listopadzie? Mrożone też sprawdzą się świetnie.
Jeśli chodzi o wybór produktów (zwłaszcza warzyw i owoców), to warto kierować się ich sezonowością. A zimą mrożone warzywa czy owoce pozwolą nam spożywać te produkty w wystarczających ilościach.
Niesmakuje Ci zdrowa żywność?
W przypadku smaku potraw-myślę, że z tym jest największy problem. Przecież każdy z nas ma inne poczucie smaku i każdemu smakuje coś innego. Uważam, że jeśli ktoś od kilku lat często sięga po żywność przetworzoną, która bardzo często zawiera wzmacniacze smaku, to nic dziwnego, że posiłki bez tych „ulepszaczy” mu nie smakują. Dlatego nie można zrażać się przy pierwszym podejściu. Po kilku tygodniach, kubki smakowe zaczną „zauważać” niewzmocnione smaki. Warto korzystać z różnych przypraw-nie ograniczajmy się do soli i pieprzu. Słodka i ostra papryka, majeranek, cząber, czosnek, bazylia, oregano, kurkuma to dopiero początek przypraw dostępnych na rynku. A wzmocnienie smaku takimi przyprawami jest jak najbardziej zalecane.
Najważniejsze w sposobie żywienia to „chcieć”. Jeśli tylko będziemy chcieli coś zmienić, to jestem pewna, że każdy znajdzie swoją drogę, aby zacząć jeść zdrowo i żyć korzystniej dla swojego samopoczucia!
0 komentarzy