Zupa krem z selera

Zupy. Temat rzeka. Nie tylko ze względu na ich płynną konststencję :). Pojawia sie zupa krem z selera i z tej okazji chciałabym opowiedzieć, dlaczego zupy do bardzo dobry posiłek.

Dla mnie są rozwiązaniem idealnym z kilku przyczyn:

  1. Przeważnie zawierają dużą ilość warzyw przez co są bogate w błonnik pokarmowy, a także witaminy i składniki mineralne. Oczywiście, jest ich mniej niż w przypadku warzyw świeżych, ponieważ część witamin uległa utlenienia i straciła swoją aktywność, ale mimo wszystko trochę tych witamin w sobie mają. Ponadto zupa ma przewagą nad warzywami gotowanymi w wodzie. Jaką? Przede wszytskim taką, że podczas gotowania w wodzie część składników mineralnych i witamin rozpuszczalnych w wodzie przedostaje się do płynu, w którym warzywa są gotowane. W przypadku zupy zjadamy tę „wodę” :).
  2. Możemy modyfikować ich kaloryczność, co jest szczególnie pomocne, jeśli mamy w domu osoby, które muszą jeść nieco mniej i te, które potrzebują większej ilości kalorii. Wystarczy zmnieniać ilość użytych dodatków (makaronu, ryżu, grzanek, kaszy).
  3. Zupy krem są również świetnym sposobem na przemycenie nielubianych produktów. Mam tutaj na myśli przede wszystkim dzieci. Na przykład,zZupa krem z marchewki umożliwia przemycenie dyni (kolor zupy się nie zmieni), z kolei do zupy krem z brokuła można dodać odrobinę groszku. Zawsze można zblendować też kawałek mięsa.
  4. Co więcej, można wykorzystać do ich przygotowania chyba wszystkie warzywa. Jesienią i zimą warto korzystać z warzyw okopowych, kiszonych ogórków, kapusty czy nasion roślin strączkowych, zaś latem i wiosną z pomidorów, cukini, botwinki, kalarepy, szparagów, kalafiorów…
  5. Umożliwiają zjedzenie czegoś na szybko. Bo przecież, kto gotuje jedną porcję zupy? Kiedy byłam dzieckiem, zupa była gotowana na jeszcze jeden dzień. A w czasie pierwszych lat studiów, uwielbiałam przywozić do Poznania słoiki z różnymi zupami. Tak robię i teraz- gotuję 2-3 porcje. Dzięki temu, kiedy wracam do domu i jestem wilczo głodna, wystarczy, że wyciągnę z lodówki gotową porcję zupki i za 5 minut mogę wcinać pożywny obiad.

Na koniec

Już prawie wiosna. Stragany zaczynają pustoszeć, wybór warzyw jest coraz uboższy, ale nadal znajdziemy warzywa korzeniowe. Ja postawiłam tym razem na seler i powstała zupa krem. Z pestkami dyni smakowała wybornie ;).

SKŁADNIKI:​

  • Ziemniaki, średnio – 1 szt. (100g.)
  • Seler korzeniowy – 1 szt. (500g.)
  • Cebula – 1 szt. (100g.)
  • Czosnek – 1 ząbek (6g.)
  • Olej rzepakowy uniwersalny – 1 łyżka (10g.)
  • Woda- 1 szklanka (200g)
  • Mleko 1,5% (można zastąpić mlekiem bezlaktozowym lub roślinnym)
  • Dodatki: Dynia, pestki – 1 łyżka na porcję (10g.)

PRZYGOTOWANIE:
W garnku rozgrzać olej i zeszklić posiekaną cebulę i czosnek. Następnie, ziemniaka i selera obrać, pokroić w kostkę, dodać do cebuli i czosneku. Następnie wodą (dodać ziele angielskie, liść laurowy, pieprz, odrobinę lubczyku, wegety domowej roboty) lub bulionem warzywnym i gotować około 20 minut, aż warzywa będą miękkie. Na koniec gotową zupę zmiksować, dodając mleko. Doprawić do smaku. Posypać uprażonymi na suchej patelni pestkami dyni.

PRZYBLIŻONA WARTOŚĆ ODŻYWCZA (1 porcja z 1 łyżką pestek)
Energia: 220 kcal 
Białko: 9,7 g
Tłuszcze: 10,8 g 
Węglowodany: 30,0 g


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *